Polscy sędziowie nie uczestnicząc w niekonstytucyjnej procedurze powołania nowych członków KRS od początku dali wyraz swojej obawie przed upolitycznieniem tego organu. Następnie na oczach wszystkich Polaków zrealizowały się najgorsze obawy, gdyż sędziowie wybrani do rady okazali się politycznymi nominatami obozu rządzącego.
Od samego początku swej działalności nowa Rada, zamiast stać na straży niezawisłości sędziów i niezależności sądów, podjęła działania zmierzające do szykanowania sędziów i podporządkowania sądownictwa czynnikowi politycznemu. Wdrożono procedurę zmierzającą do zastraszenia sędziów broniących trójpodziału władzy personalnie wskazując konkretnych sędziów jako zagrożonych postępowaniem dyscyplinarnym za korzystanie z konstytucyjnego prawa do swobody wypowiedzi, a także zapowiedziano zakneblowanie ust stowarzyszeniom sędziowskim.
Kolejnym przejawem tępienia niezależności sędziowskiej była tzw. „sprawa krakowska”, gdzie sędziów broniących swojej zagwarantowanej prawem samorządności Rada próbowała zdyscyplinować, zamiast rzetelnie zbadać zarzuty wobec nowo powołanej Prezes SO w Krakowie Dagmary Pawełczyk – Woickiej podniesione przez nich w uchwale z dnia 24 maja 2018 r..
Za niedopuszczalne uważamy kierowanie się przez członków nowej KRS politycznymi przesłankami przy opiniowaniu kandydatów w sprawach kadrowych i nominacyjnych, czemu nie sprzeciwiają się wchodzący w skład Rady sędziowie. Budzi to najgorsze skojarzenia z czasami, kiedy o wszystkich stanowiskach państwowych decydowała jedynie słuszna wola partii i jej przywódcy. Przykładem tego rodzaju bezprawia w działaniach nowej KRS było przekazanie przez posłankę Krystynę Pawłowicz „listy proskrypcyjnej” osób, które brały udział w wizycie studyjnej prawników w Brukseli, na zaproszenie organów Unii Europejskiej. Wizyta ta została negatywnie oceniona przez prawicowe media i polityków obozu rządzącego. Lista posłużyła do odrzucenia kandydatury Pani Sędzi Marty Kożuchowskiej – Warywody, co stanowi jaskrawy przykład upolitycznienia nowej Rady.
Sytuacją niedopuszczalną i karygodną jest uzależnienie przez członków nowo wybranej KRS pozytywnego zaopiniowania kandydatur od zakwestionowania przez osoby ubiegające się o stanowiska sędziowskie i asesorskie legalności konstytucyjnie zagwarantowanej kadencji Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego profesor Małgorzaty Gersdorf. Tego rodzaju działanie jest obliczone na łamanie kręgosłupów moralnych sędziów.
Chichotem historii jest sytuacja cieszącego się niekwestionowanym autorytetem Pana Sędziego Sądu Najwyższego Stanisława Zabłockiego, znanego chociażby z reprezentowania w procesie rehabilitacyjnym rotmistrza Pileckiego, który został negatywnie oceniony przez nową KRS, w skład której wchodzi dwóch byłych prokuratorów z czasów PRL.
Opisane praktyki zasługują na jednoznaczne potępienie, gdyż stanowią jaskrawe zaprzeczenie wyrażonego w art. 186 Konstytucji celu działania KRS, jakim jest stanie na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Zarówno niekonstytucyjny tryb wyboru jej członków, jak i opisany powyżej sposób działania nowej Rady jednoznacznie wskazują, że organ ten utracił kompetencje do wyboru asesorów i sędziów, w tym w szczególności sędziów Sądu Najwyższego.
Apelujemy do wszystkich obywateli i sędziów o baczne obserwowanie procesu legislacyjnego nowelizującego ustawy o KRS, SN i prawa o ustroju sądów powszechnych. W zależności od rozwoju sytuacji będziemy apelować by w obronie Państwa Prawa i dla dobra obywateli sędziowie podjęli właściwą decyzję odnośnie kandydowania do SN.